#WolaGułowska2018. Bardzo proszę o zapoznanie się z poniższym tekstem. Autor Wojciech Szymaszek- kustosz „Muzeum Kleeberczyków”. Zdjęcia: społeczne „FOTO-OKO” – Michał Magnuszewski.
Wola Gułowska 2018. Obchody 79 Rocznicy Ostatniej Bitwy Kampanii Polskiej 1939 r.
Pierwszy tydzień października w gminie Adamów to corocznie obchodzona kolejna rocznica ostatniej bitwy kampanii polskiej 1939 r.
Program tegorocznych obchodów był wyjątkowo bogaty. Oprócz oficjalnych uroczystości bardzo wiele działo się na peryferiach oficjalnego programu.
W tym roku zaszczycili nas swoją obecnością: gen. bryg. dr Jarosław Gromadziński, dca 18 Dywizji Zmechanizowanej z Siedlec, wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk, płk Wojciech Łączyński, dca batalionu dowodzenia 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, ks. mjr Stanisław Denys, kapelan 15 GBZ oraz płk Andrzej Gładysz, były dowódca batalionu dowodzenia 15 GBZ, obecnie kawalerzysta – ochotnik. W roli gospodarzy wystąpili: wicestarosta łukowski Włodzimierz Wolski, wójt gminy Adamów Sławomir Skwarek oraz dyrektor Domu Kultury – Muzeum Czynu Bojowego Kleeberczyków w Woli Gułowskiej Karol Ponikowski.
Tradycyjnie rozpoczęliśmy w piątek 5 X uroczystym capstrzykiem w Kalinowym Dole.
Sobota, 6 X była głównym dniem obchodów. Rozpoczęła ją Msza Święta celebrowana na cmentarzu w Turzystwie, przy kwaterze poległych żołnierzy SGO „Polesie”. Uroczystą oprawę zapewniał udział kompanii honorowej 15 GBZ oraz Orkiestry Wojskowej w Dęblinie. Po mszy miał miejsce Apel Poległych, salwa honorowa i złożenie wieńców na grobach żołnierzy gen. F. Kleeberga.
Od godz. 16.30 licznie zgromadzona na klasztornych błoniach publiczność miała przyjemność wysłuchać koncertów o charakterze patriotycznym. Jako pierwszy wystąpił Garwoliński Teatr Muzyczny „ Od czapy” w wiązance popularnych piosenek żołnierskich w mocnych, nowoczesnych aranżacjach. Zabrzmiały m.in.: „Warszawskie dzieci”, „Pałacyk Michla”, „Szara piechota”. Następnie Chór Dziecięcy Grupy Rekonstrukcji Historycznych „Żołnierze Września 1939 Garnizonu Dęblin”, a na zakończenie lokalny Zespół Obrzędowy „Zawsze Razem” w widowisku „Przybyli ułani pod okienko”. Od rana, na boisku Zespołu Szkół w Woli Gułowskiej oraz okolicznych błoniach trwał piknik militarny 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. To już tradycyjny punkt programu naszych obchodów. Nowością była wojskowa strzelnica pneumatyczna, a przebojem, którego wielu może nam pozazdrościć, i do którego ustawiały się długie kolejki była możliwość przejażdżki prawdziwym gąsienicowym wozem dowodzenia. Jeśli dodamy, że obok stał prawdziwy, 50 tonowy czołg podstawowy PT – 91 Twardy, do którego można było wejść, przez chwilę poczuć się jak czołgista. Dodatkową atrakcją była możliwość wysłuchania ryku silnika tego kolosa.
Gwoździem programu, atrakcją, która zgromadziła prawdziwe tłumy, była wyjątkowa (bo po zmroku), inscenizacja historyczna „Nocna Bitwa o Wolę Gułowską”. To przedsięwzięcie wyjątkowo trudne w realizacji, ale trudy rekompensuje wyjątkowa widowiskowość. Udział w rekonstrukcji: czołgu, samochodów pancernych, kawalerii, armaty przeciwpancernej, ludności cywilnej, płonące „domy”, bogactwo pirotechniki („Demony Ognia”), na długo zostaną w pamięci. To coś wyjątkowego w skali kraju. Przygotowaniem widowiska zajęli się najlepsi z możliwych specjaliści, prywatnie ojciec i synowie: Jan Urban (wyjątkowy narrator), Paweł Urban (koordynator całości) oraz Piotr Urban (odpowiedzialny za podkład muzyczny). To było naprawdę wyjątkowe przeżycie.
Na tym wyczerpano oficjalny program obchodów. Oprócz niego, przez cały ubiegły tydzień w okolicy trwały zdjęcia do najnowszego filmu Grzegorza Gajewskiego pt. „Ostatni bój”. To fabularyzowany dokument traktujący o wojennych losach 3 Pułku Strzelców Konnych im. Hetmana Polnego Koronnego Stefana Czarnieckiego. W dużej mierze sceny kręcono w miejscach historycznych, w zabudowania dworu w Lipinach, adamowskich błoniach, które stały się sceną szarży. Sąsiedzkie Jeziorzany na potrzeby filmu przeistoczyły się w Hajnówkę. Rozmach produkcji, udział tzw. techniki tzn. czołgu, samochodów pancernych, motocykla, armaty ppanc „Bofors” oraz dziesiątek koni i żołnierzy mógł zaimponować, dając nadzieję graniczącą z pewnością, że za rok będziemy mogli zobaczyć bardzo dobry, mądry film. To produkcja wynikła z potrzeby serca, wyraz patriotyzmu spadkobierców tradycji: Szwadronu Toporzysko w barwach Pułku 3 Strzelców Konnych im. Hetmana Polnego Koronnego Stefana Czarnieckiego. Kawalerzyści zrzeszeni w Federacji Kawalerii Ochotniczej i innych formacji ochotniczych sami wcielają się w rolę aktorów. To gwarantuje poziom wyszkolenia ludzi i koni porównywalny z tym oryginalnym, z którego słynął P3SK. W rolę głównego bohatera, czyli ppor. Zbigniewa Makowieckiego wcieli się aktor młodego pokolenia Filip Bochenek (Mała Moskwa, Ach, śpij kochanie), a rotmistrza Gosiewskiego zagra Mateusz Dewera (Dark Crimes, Diagnoza, Druga Szansa, BelleEpoque). W scenach kręconych w tym tygodniu w rolę statystów wcielili się żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, za co dowódcy i żołnierzom gorąco dziękujemy.
Korzystając z okazji prosimy o wsparcie w realizacji „Ostatniego boju”. Więcej znajdą Państwo pod adresem https://polakpotrafi.pl/projekt/ostatni-boj. Liczy się każda złotówka, Dziękujemy.